Tatooine


Rozległy żółty glob, piekący się w gorącu podwójnego układu gwiazd, mylony przez wczesnych odkrywców z Zewnętrznych Rubieży z gwiazdą. Jak żartują jednak lokalni podczas upalnego południa: nie pomylili się aż tak bardzo. Życie na Tatooine jest przykładem walki o przetrwanie, jednak bez względu na wydawałoby się ekstremalnie niegościnne warunki, życie tu istnieje. Jawowie, zakapturzeni, gryzoniopodobni zbieracze przeszukują powierzchnię planety w poszukiwaniu czegokolwiek, co nadawałoby się do ponownego użycia. Prymitywni pustynni wojownicy zwani Tuskenami przemierzają pustynię trzymając się swoich starożytnych plemiennych tradycji. Stada eopów ryją w poszukiwaniu zakopanych porostów, kamienne warty polują na swoje ofiary, a pechowy podróżnik może usłyszeć dudniący ryk półlegendarnego smoka krayt. Do tego lokalnego folkloru dołączyli również ludzie, Huttowie i cała reszta ras podróżujących po galaktyce.


Mimo tego, co mogą wam powiedzieć farmerzy wilgoci, Tatooine jest dość dobrze znane w galaktyce. System leży na przecięciu nadprzestrzennych korytarzy takich jak: Droga Handlowa Triellus łącząca przestrzeń Huttów z liczną częścią Zewnętrznych Rubieży, czy pętla Trasy Korelliańskiej zapewniająca połączenie ze światami Jądra. Bitwy kosmiczne nad Tatooine były powszechne na długo przed osiedleniem i dzisiejszymi prosperującymi portami kosmicznymi.
Osadnicy próbowali kolonizować planetę niezliczoną ilość razy. Pierwszy zarejestrowany przypadek datuje się na 4 200 BBY - ta próba, podobnie jak wiele innych okazała się porażką. Powstanie znanej nam cywilizacji szacuje się na 700 BBY, kiedy to mnisi B’omarr zamieszkali te nieżyczliwe pustkowia. W okolicach 100 BBY przybyli górnicy. Ich wysiłki spełzły na niczym, większość z garstki która została zmieniła swój fach na farmerów wilgoci. W 65 BBY planetę przejęli Huttowie przebywający tam już od jakiegoś czasu, widząc w niej idealne miejsce tranzytowe do przerzucania zakazanych dóbr między Trasą Korelliańską, a Triellusem. Huttowie nieprzerwanie rządzą planetą (pomijając przypadki, kiedy to Imperium zdecydowało się przejąć kontrolę) pomimo śmierci Jabby na krótko przed Bitwą o Endor. Planeta jest miejscem ciągłych konfliktów między przestępczymi lordami próbującymi uzyskać nad nią pełną kontrolę, lecz i Nowa Republika coraz częściej spogląda w stronę tego świata.



Położone na południowym wschodzie Pustkowi Jutlandu, osiemdziesiąt kilometrów na północ od Anchorhead, Mos Eisley jest największym osiedlem na niesprzyjającej życiu pustynnym Tatooine. Obecnie w mieście żyje około sześćdziesięciu tysięcy mieszkańców, którzy stanowią kolorową mieszankę najróżniejszych kultur i ras z całej galaktyki.
Mos Eisley znane jest przede wszystkim z dużego kosmoportu oraz reputacji jednego z najbardziej "szubrawych miejsc Zewnętrznych Rubieży". Dzięki przedsiębiorczym przemytnikom, paserom, handlarzom broni czy łowcom nagród, stało się docelowym miejscem każdego, kto chce robić na Tatooine szemrane interesy.

Nar Shaddaa


Nar Shaddaa jest największym księżycem Nal Hutty, który pierwotnie należał się Evociim. Jednak gdy handel między Nal Huttą, a resztą galaktyki rozkwitał, Huttowie nagięli przepisy i przywłaszczyli sobie prawo do księżyca. Evocii stali się wygodną, tanią siłą roboczą podczas, gdy na Nar Shaddaa kiełkowały sięgające orbity iglice do tankowania , a sama powierzchnia znikała pod warstwami wież dokujących, platform lądowniczych, magazynów towarowych i placów handlowych. Poprzez stulecia Nar Shaddaa byłą perłą w koronie Nal Hutty, udowadniającym bogactwo i siłę Huttów.


Wraz z odcięciem się pierwotnego inwestora „Ootmian Pabol” legitymowani inwestorzy wycofali się z księżyca i zostali zastąpieni przez przemytników, łowców niewolników, handlarzy przyprawą czy bronią oraz motłochem. Dzięki temu Nar Shaddaa okryła się niesławą miejsca, w którym prawem są interesy, lufa blastera i strach przed Huttami. Przezorni zagłębiają się w ten labirynt wież tylko tak daleko, jak zmuszają ich interesy, bowiem na niższych poziomach czai się desperacja, zapomnienie i ostatni potomkowie zmutowanych i pechowych Evocii.
Obecnie Nar Shaddaa w dalszym ciągu pozostaje w rękach Huttów, którzy niewzruszeni umacniają swoją pozycję i to pomimo toczącej się wokół nich wojennej zawieruchy.

 

Yavin IV


Yavin IV jest pokrytym dżunglą księżycem usytuowanym daleko poza uczęszczanymi szlakami. Jednak, jeśli Moc posiada wolę, Yavin IV musi być jednym z jej ulubionych miejsc zapalnych. Kilka wydarzeń na lub w okolicach Yavinu wstrząsnęły galaktyką: główna bitwa między Jedi a Sith, szturm Rebelii, która doprowadziła do zniszczenia pierwszej Gwiazdy Śmierci, miejsce narodzenia nowego zakonu Jedi podpierającego Nową Republikę. Jeśli nie przez historię, Yavin głównie wzbudzałby zainteresowanie dzięki bujnemu życiu na jego powierzchni. Księżyc pokryty jest drzewami Massassi, które charakteryzują się ogromnymi koronami i wznoszącymi gałęziami. Te ogromne drzewa są podparciem dla wijących się paproci oraz obłoczkowych orchidei, ich kora oraz liście tworzą gęstą ściółkę, która odżywia niebieskoliste krzewy. Woolamandery, szepczące ptaki, strintarile, anglery, pszczoły-piranie oraz runyipsy mieszkają tutaj, wspólnie z dziwnymi stworzeniami - wynikiem eksperymentów antycznych Sithów.


Yavin IV jako pierwszy był zamieszkany przez Lorda Sith Naga Sadowa oraz jego sługi, w tym wojowników Sith znanych jako Massassi. Pod koniec Wojny Sithów, ścigany przez Jedi renegat, Exar Kun trafił na księżyc. Wtedy to znaczna część jego powierzchni spłonęła przez orbitalne bombardowanie, lecz później odwrócono je poprzez podziemną instalację terraformującą. Zakon Jedi wymazał także wszystkie zapisy dotyczące księżyca próbując zakończyć jego złą legendę. Nadprzestrzenni zwiadowcy pochodzący z Drogi Hydiańskiej ponownie odkryli system, który okazał się miejscem gorączki na punkcie kamieni Corusca, znalezionych we wnętrzach gazowego giganta Yavin. Podczas Galaktycznej Wojny Domowej, Rebelianci opuszczając Dantooine, założyli nową bazę w opuszczonej Wielkiej Świątyni Massassów, na powierzchni Yavina IV. Zostali wyśledzeni przez Gwiazdę Śmierci, która została zniszczona przez celny strzał z X-winga, prowadzonego przez Luka Skywalkera.
Wkrótce po tym, księżyc został opuszczony i przez ponad dekadę był rzadko odwiedzany, dopiero otwarcie Akademii Jedi przez Luka Skywalkera przywróciło mu inteligentne życie. Obecnie Yavin IV znajduje się w rękach Sithów i służy im jako centrum szkoleniowo-dowódcze.


Korriban


Korriban był pierwotnym światem rasy Sith. Jest zimną planetą, pełną ryczących wichrów, suchą i pełną kamiennych szczelin. Setki kanionów, których czoła klifów oznaczone są ponurymi statuami oraz powykręcanymi tunelami grobowców o strukturze plastra miodu składają się na niesławną Dolinę Mrocznych Lordów. Nieliczne stworzenia, które żyły na Korriban, wliczając w to latające shyracki, pokryte smoczą łuską hssissy i ogary Sithów (tuk’ata) podobno były bezpośrednim wytworem Ciemnej Strony Mocy. Niektórzy kosmiczni podróżnicy twierdzili nawet, że alchemia Sithów była w stanie ożywiać zwłoki, a korribańskie zombie potrafiły szybko pozbyć się pechowych załóg przybyłych statków kosmicznych.
Rejestrowana historia Korriban sięga roku 27 700 BBY. W tej erze władca Sithów Adas pokonał inwazję hord Rakatan, następnie wykorzystał ich technologię nadprzestrzenną do rozszerzenia wpływów Sithów na sąsiednie światy, co zaowocowało kolonizacją choćby Ziostu. Po śmierci Adasa, Korriban stał się ceremonialnym światem-grobowcem zamieszkanym przez religijnych wyznawców.


Wojna domowa rozpoczęta przez Dathka Grausha w 7 000 BBY obróciła większość korribańskich miast w ruinę, a po nadejściu Mrocznych Jedi w przestrzeń Sithów wiek później, planeta stała się bezludną przechowalnią wciąż nowych, wyszukanych mauzoleów. Grzebanie skończyło się w 5 000 BBY wraz z Wielką Wojną Nadprzestrzenną w efekcie czego Korriban został pusty aż do nadejścia uczniów Exar Kuna, którzy zbudowali Akademię Sithów.
Podczas Wojny Domowej Jedi, Korriban powrócił do łask dzięki Darth Revanowi i ożywionemu przez niego Imperium Sithów. Nawet korporacja Czerka wybudowała tam swoją siedzibę w osadzie Dreshdae. Jednak Wojna Domowa Sithów ponownie zamieniła planetę w grobowiec, w kolejnych mileniach Korriban okazjonalnie stawał się centrem szkoleniowym Ciemnej Strony, jednak bardziej jest znany jakoś świat-widmo, pełny szepczącego zła i sekretów Sithów. Obecnie po raz kolejny jest aktywny pod rządami Sithów, którzy obrali go sobie za najważniejszą siedzibę rodzącego się państwa.


Dantooine


Faliste, trawiaste równiny Dantooine były domem dla setek osad przez całe milenia, lecz dzisiaj planeta ta jest właściwie opuszczona. Z nieznanego powodu, Dantooine jest jednym z wielu światów w galaktyce, na których kolonizacja nigdy się nie „przyjęła”.
Dantooine jest przyjemnym światem bogatym w równiny koloru ochry, cierniste i mocne drzewa, które utrzymują sieć zwierzęcego życia, wliczając w to drapieżniki jak ogary kath, balonopodobne faboole i podziemne stawonogi kinrath. Planeta sama w sobie jest jednak trudno dostępna. Szybki szlak nadprzestrzenny do Dantooine to Strzała Myto, nieco wyizolowany węzeł łączący sektor Raioballo w Zewnętrznych Rubieżach z innymi sektorami kiedyś kontrolowanymi przez Sojusz Pentastar, a obecnie Imperium.
Kombinacja atrakcyjnej powierzchni i galaktycznej izolacji, jest być może przyczyną, przez którą planeta przeżywa etapy rozwoju i odwrotu. Tak czy inaczej, lista byłych właścicieli jest długa. Bezkresne Imperium Rakatan adoptowało Dantooine w okolicach 30 000 BBY. Jedi pojawili się na planecie przebijając się przez Dziką Przestrzeń w okolicach 4 000 BBY, zakładając tam placówkę szkoleniową wysiłkiem Mistrza Vodo-Siosk Baasa, która wkrótce urosła do rangi satelitarnej akademii. W 3956 BBY Darth Malak pozbył się Jedi z powierzchni planety, tworząc tam jednocześnie świecki rząd, Khoonda, aby trzymać kryminalny syndykat Kantor z daleka. Odbudowa akademii Jedi odbyła się w kilka lat później.


Ostatecznie Jedi opuścili Dantooine, jednak pełni nadziei farmerzy cyklicznie próbowali na własną rękę uprawiać zboża lub hodować żywy inwentarz, z czasem planeta została formalnie zasiedlona jako część Republiki rozszerzającej wpływy w Nowych Terytoriach. Podczas Wojen Klonów droidy Hrabiego Dooku zaatakowały planetę w celu odkrycia artefaktów Rakatan, jednak siły inwazyjne spotkały się z kontratakiem Mistrza Windu, który w pojedynkę zażegnał niebezpieczeństwo. Rebelianci utrzymywali na planecie główną siedzibę do czasu przeniesienia jej na Yavin IV, nawet Imperium było tu aktywne prowadząc badania nad klonowaniem. Po bitwie o Endor na planecie została zaledwie garstka ludności napływowej, a po wybuchu wojny między Nową Republiką, a Resztkami Imperium, sytuacja wcale nie uległą poprawie, gdyż system wpadł w ręce Imperium w pierwszych minutach konfliktu.


Coruscant


Pomimo tego, że Coruscant nie jest dosłownym centrum galaktyki, to biorąc pod uwagę jego wpływy polityczne, ekonomiczne oraz kulturalne (nie wspominając o jego galaktycznych koordynatach 0-0-0) słusznie za takie jest uważany. W mrocznej prehistorii, Coruscant służył za pole bitwy dla Taungsów i ludzkich plemion Batalionu Zhell. Wycofanie się Taungsów na Roon, pozwoliło ludziom na opanowanie planety, a wkrótce na jej skolonizowanie. Megapolis, które pewnego dnia przekształciło się w Galaktyczne Miasto, miało stać warstwa na warstwie już od 90,000 BBY. Bezkresne Imperium Rakatan przejęło kontrolę nad planetą około 30,000 BBY zapewniając jej technologiczne wsparcie pozwalające rdzennym mieszkańcom na budowę statków kolonizacyjnych, które w ciągu dekad umożliwiły zamieszkanie innych przyjaznych człowiekowi planet. Gdy Bezkresne Imperium upadło, Coruscant ze względu na pozycję przecinającą kilka szlaków nadprzestrzennych zostało stolicą powstającej Republiki Galaktycznej.


Urbanizacja planety postępowała w szaleńczym tempie, wkrótce żaden punkt na powierzchni, za wyjątkiem Gór Manarai, nie pozostawał wolny od konstrukcji. Na orbicie satelity pogodowe oraz orbitalne lustra symulowały wiosenny klimat, natomiast głębokie mroki Podmiasta zostały domem dla kanibalistycznych mutantów. Powstawały unikalne dystrykty jak sklepy w Glitannai Esplanade czy zadymione zakłady na Fabrycznej. Dystrykt Legislacyjny gościł senatorów z całej galaktyki ze swoim głównym punktem Izby Galaktycznego Senatu o kształcie przypominającym grzyb.
Wysokie znacznie planety spowodowało, ze przez milenia stało się one celem wielu ataków, ucierpiało w Wojnach Tionu, Konflikcie Alsakan, Sporu Duinuogwuin, Wielkiej Rewolucji Droidów i Wielkiej Wojny Sithów. Przeniesienie Zakonu Jedi na Coruscant miało miejsce w 3,996 BBY po dewastacji Ossusa, podczas gdy Traktat Coruscancki w 3,653 BBY przypieczętował pokój między Republiką, a ożywionym Imperium Sith.
Podczas Wojen Klonów Coruscant stało się symbolem przerostu i rozpadu, a szturm Dooku na planetę doprowadził do otwartego starcia między flotami Separatystów i Republiki. Następnie planeta stała się stolicą nowo powstałego Imperium Galaktycznego pod wodzą Palpatine'a, a nawet zmieniła oficjalną nazwę na Imperialne Centrum.
Nowa Republika zdobyła Coruscant po Bitwie o Endor, jednak ich władza została na krótko przerwana przez odrodzonego Palpatine w 10 ABY. Obecnie jest stolicą Nowej Republiki i siedzibą Zakonu Jedi.

 

Alzoc III


Alzoc III to trzeci świat systemu Alzoc na Zewnętrznych Rubieżach. Jest to planeta pokryta wiecznym śniegiem i lodem, zdominowana przez lodowe pustkowia i arktyczną tundrę. Ograniczyło to w zdecydowanym stopniu rozwój fauny. Inteligentnymi, rdzennymi mieszkańcami planety są Talzowie – wysocy, dwunożni, pokryci biało-szarym futrem, z charakterystyczną dla nich cechą posiadania dwóch par oczu.
Niewiele wiadomo o wczesnych początkach planety. Około 30 000 BBY Alzoc był rządzony przez Rakatan, którzy zdominowali większą część galaktyki, poprzez swoje Bezkresne Imperium. Pięć tysięcy lat później, wraz z kolapsem Imperium, Rakatanie wycofali się do własnego świata, pozostawiając bardzo mało wskazówek kiedy i dlaczego opuścili planetę. Rdzennych Talzów widziano w 3 993 BBY na Korribanie, w tym samym okresie pracowali jako Cienie dla Przymierza Jedi. Padali oni również ofiarą badań naukowych, gdy porywano ich z własnej planety. Kilku innych swobodnie podróżowało po galaktyce.


Podczas Wojen Klonów planeta formalnie wchodziła w region kontrolowany przez Huttów i brała udział w małym incydencie, angażującym obie strony.
Planeta za czasów Republiki odwiedzana była bardzo sporadycznie, a podstawowe informacje o Alzoc III dostarczyli skauci imperialni. Odkrywając świat bogaty w naturalne surowce i darmową siłę roboczą. Imperium potajemnie zniewoliło planetę, zmuszając jej mieszańców do pracy w kopalniach. Utrzymanie tego w tajemnicy nie było zbyt trudne, jako że władze Rebelii nie miały pojęcia o istnieniu rodowitych mieszkańców Alzoca, więc nie mogły udzielić im pomocy. Kruszec wydobywany w kopalniach transportowany był do stoczni imperialnych, ponadto wydobywano także cenne alzockie perły. Talzom utrudniono wydostanie się z planety, poprzez nałożenie nagrody 5000 kredytów za każdego przedstawiciela gatunku złapanego, bądź zabitego poza rodzinną planetą. Warunki życia Talzów poprawiły się nieco, gdy tamtejszy garnizon znalazł się pod zwierzchnictwem oficera Petera Thanasa, który sądząc, że przyczyni się to do wzrostu efektywności pracy zdecydował, że niewolnicy będą lepiej karmieni i traktowani. Imperium porzuciło planetę po Bitwie o Endor, w czasie działań mających na celu połączenie rozrzuconych sił.


W 7 ABY Senat Nowej Republiki odkrył zapisy o planecie w tajnych plikach korporacyjnych, co doprowadziło do ponownego, oficjalnego odkrycia Alzoca III. Talzowie zostali wcieleni do galaktycznej społeczności, wydobycie było kontynuowane pod chorągwią Nowej Republiki, jednak kopalnie przeszły w ręce tubylców. Rozwinęli oni pierwsze systemy wymiany handlowej, do których podchodzili jednak bardzo ostrożnie i w dalszym ciągu niechętnie opuszczali swoją planetę. W 12 ABY na orbicie Alzoca III ukazało się Oko Palpatina (aktywowane przez mrocznego Jedi Ireka Ismarena) – stacja bojowa, która w zautomatyzowanym programie poszukiwania brakujących kompanii szturmowców, omyłko wzięła na cel mieszkańców planety. Ostatecznie dzięki interwencji Luke'a Skywalkera i pomocy Talzów, udało się ewakuować porwanych, a samą stację zniszczyć przez proces autodestrukcji. Kolejnym naruszeniem spokoju mieszkańców było Odrodzone Imperium, które zainstalowało tu małą placówkę, włącznie z posługującymi się mocą Odrodzeńcami. Nie uszło to uwadze Wywiadu Nowej Republiki, który początkowo wynajął najemników Kyla Katarna oraz Jan Orso, zanim flota wojenna ostatecznie rozprawiła się z imperialnymi odszczepieńcami.
Obecnie Alzoc III wchodzi w skład Nowej Republiki.