Gandowie to rasa humanoidalnych istot wywodzących się z planety Gand, której atmosfera składa się głównie z amoniaku.
To niscy, krępi humanoidzi o ciałach pokrytych twardym
egzoszkieletem. Posiadają duże, wielofasetkowe oczy, pozwalające im
widzieć w paśmie ultrafioletowym. Ich dłonie mają tylko trzy palce.
Większość Gandów nie oddycha, przyswaja wszelkie niezbędne do życia
składniki i minerały z otaczającej ich atmosfery. Część Gandów posiada
płuca i kiedy wyruszają poza rodzinną planetę, zmuszeni są korzystać z
aparatury, zaopatrującej ich organizmy w życiodajny amoniak. Gandowie
bez płuc cechują się dużymi zdolnościami regeneracyjnymi,
umożliwiającymi nawet odtworzenie utraconych kończyn. Aby używać języka
innego niż gandyjski, posługują się oni umięśnionym pęcherzem wewnątrz
ciała i wypuszczają powietrze przez szczeliny w egzoszkielecie.
Gandowie mają ciekawy sposób wyrażania się o sobie. Zazwyczaj robią to w
trzeciej osobie. Młody albo niezasłużony osobnik nazywa siebie po
prostu "Gandem". Gand, który dokonał znaczącego czynu, zyskuje prawo do
używania nazwiska rodowego. Kiedy osiągnie mistrzostwo w jakiejś
umiejętności albo dokona kolejnego chwalebnego uczynku, może posługiwać
się osobistym imieniem (ale nadal w trzeciej osobie). Aby móc używać w
stosunku do siebie pierwszej osoby, Gand musi przejść przez rytualny
test, zwany Janwuine-jika. Jeśli mu się powiedzie, staje się janwuine i
jest uważany za tak sławnego, że każdy, kto prowadzi z nim rozmowę,
powinien znać jego imię. W innym przypadku użycie pierwszej osoby jest
uważane za przejaw najwyższej arogancji. Gand może celowo obniżyć swoją
pozycję (na przykład używając nazwiska, zamiast imienia), aby okazać swą
skruchę.
Podczas testu Janwuine-jika niektórzy Gandowie zyskiwali rangę
Poszukiwacza. Członkowie tej kasty wykorzystywali swoje umiejętności do
odnajdywania osób, rzeczy, miejsc, a nawet do przewidywania przyszłych
wydarzeń. Osiągali to, zapadając w głębokie medytacje.
Najprawdopodobniej zdolności te miały związek z Mocą. Na swojej planecie
byli najczęściej stróżami prawa, odszukującymi przestępców i
doprowadzającymi ich przed oblicze sprawiedliwości. Ci nieliczni, którzy
opuścili Gand, byli cenieni jako łowcy nagród, doradcy czy ochroniarze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz