Taris, przez swój nadzwyczajny szybki proces urbanizacji planety, cierpiało na ogromne przeludnienie. Kiedyś galaktyczny ośrodek, straciło na znaczeniu, gdy odkryto nowe usprawnione trasy handlowe, przyczyniające się do upadku ekumenopolis. Zatrucie atmosfery spowodowało braki w produkcji żywności, a to przełożyło się na strajki i zamieszki. Szalejący głód wśród niższych klas oraz zabezpieczanie zapasów przez bogate wyższe klasy doprowadziły do wojny domowej, której wynikiem była segmentacja miasta na zwycięską ludzką wyższą klasę i przegraną, głównie obcą biedotę zamkniętą na niskich poziomach z zakazem powrotu na górę.
Podczas Wojen Mandalorskich Taris służyło jako krytyczny punkt zbiorczy dla dysydenckich Jedi, którzy zdecydowali się walczyć przeciwko Neo-Krzyżowcom z Mandalore. Jako, że niższe klasy były stłoczone pod wyższymi, szalało tam bezprawie, na które Taryjski rząd zupełnie nie reagował. Spowodowało to, że Lhosan Industries – firma kopalniana, która zatrudniała połowę planetarnej populacji biedoty opuściła Taris. Miliony bezrobotnych wyszło na ulicę strajkując przeciwko rządowi, udało im się nawet porwać senatora Galaktycznego Senatu, a także lokalnego konstabla. Było to bezpośrednią przyczyną opuszczenia planety przez Jedi, którzy zostawili ją w stanie chaosu i wojny.
Podczas Wojny Domowej Jedi, porządek został przywrócony, jednak gangi swoopowców oraz bezprawie dalej nękało dolne poziomy. Podczas wojny Taris zostało zdobyte przez Imperium Revana, które objęło planetę kwarantanną, służącą do znalezienia Jedi Bastilii Shan. Lider Sithów, Malak przez brak wyników, rozkazał zbombardować powierzchnię planety, mordując niezliczone ilości cywilów i tym samym zmieniając losy wojny, pokazując prawdziwą twarz Imperium Revana.
Przez następne kilka mileniów planeta uporała się z odbudową i zbieraniem się z dewastacji, jednak nigdy nie dościgła poprzedniej glorii, a ponadto nie uniknęła swojego poprzedniego błędu, który zresztą jest powtarzany przez każde miasto-planetę, a więc podziałem na bogate wysokości i biedne, bezprawne dna. Ówcześnie planeta dalej była areną pokazu możliwości Jedi do odbudowy, a Sithami, którzy chcieli pokrzyżować te szyki. W czasie trwającej obecnie wojny między Nową Republiką i Imperium Galaktycznym o Taris toczyły się ciężkie walki, w wyniku których, ledwo podźwignięty na nogi świat, ponownie został mocno zniszczony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz